Czym jest gospodarka syntetyczna?

W grach i trwałych wirtualnych światach, w których stosuje się własną formę waluty, uczestnicy kupują wirtualną walutę za prawdziwe dolary. Generuje to ekonomię syntetyczną w wirtualnym świecie.

W grach użytkownicy mogą kupować broń, sekrety, postacie lub narzędzia. Inne wirtualne światy nie są tworzone do gier, ale do symulacji rzeczywistych społeczności. W tych wirtualnych światach uczestnicy mogą kupować ubrania, ziemię lub firmy. Biorąc pod uwagę, że wiele gier online i wirtualnych społeczności ma setki tysięcy użytkowników wchodzących w interakcje, kupujących i sprzedających, podstawowy model prowadzi do syntetycznej ekonomii w każdym wirtualnym świecie z pewnymi aspektami, które odzwierciedlają gospodarki świata rzeczywistego.

Niektórzy eksperci obawiają się, że użytkownicy mogą zatopić zbyt dużo realnych pieniędzy w syntetycznej gospodarce, zapominając, że zakup nie ma namacalnego odpowiednika. Magazyn Business Week opisuje jednego potentata nieruchomości z Second Life, społeczności z wirtualnego świata, który zarabiał kilkaset tysięcy prawdziwych dolarów rocznie, sprzedając wirtualną ziemię. Chociaż jest to z pewnością wyjątek, pokazuje, jak wiele osób jest gotowych zatopić ciężko zarobione pieniądze z realnego świata w gospodarce syntetycznej.

Dla ludzi, którzy nigdy nie doświadczyli wirtualnego świata, ta koncepcja z pewnością zabrzmiałaby dziwacznie. Po co wymieniać prawdziwe dolary na „fałszywe dolary”? Odpowiedź jest prosta: wirtualne światy to fascynujące, dziwnie uzależniające miejsca. Gdy zainteresuje się wirtualnym światem, użytkownik zaczyna identyfikować się ze swoim awatarem i samym światem. Podobnie jak w świecie rzeczywistym, użytkownik chce się wyróżniać w świecie wirtualnym, wyróżniać się lub dogodzić sobie, a to w końcu prowadzi do kupowania rzeczy, które zasilają ekonomię syntetyczną.

Wikipedia odnotowuje, że w grudniu 2004 roku wyspa na Projekcie Entropia została sprzedana za wirtualne dolary o wartości 26,500 100,000 dolarów w świecie rzeczywistym (USD), podczas gdy wirtualna stacja kosmiczna przeznaczona na klub nocny została sprzedana za kwotę równą XNUMX XNUMX USD. Gospodarka syntetyczna oferuje nieograniczone możliwości zupełnie nowego sposobu generowania dolarów w świecie rzeczywistym. Jednak wszystko, co zostało zakupione w gospodarce syntetycznej, może zostać utracone bez rekompensaty. Prawa świata rzeczywistego nie nadążają za wyjątkowymi okolicznościami generowanymi przez światy wirtualne, pozostawiając światy wirtualne „dzikimi zachodami” ery komputerów. Dla większości jednak zanurzenie się w wirtualnym świecie jest ucieczką towarzyską, a inwestycja w ekonomię syntetyczną jest prawdopodobnie na tyle skromna, by być grzeszną przyjemnością – dla wielu grzeszną przyjemnością wartą każdego grosza.