Słowo „booyah” może oznaczać wiele rzeczy, w zależności od okoliczności i tego, kto je głosi. Na przykład podczas intensywnej gry w koszykówkę jeden na jednego po perfekcyjnie wykonanym wsadzie może nastąpić natychmiastowy wsad, wykrzykujący to w twarz wsadowi. W tych kręgach termin ten jest zwykle tłumaczony tak, jak w twojej twarzy! lub weź to! Jest to drwina zarezerwowana dla chwil niezapomnianego upokorzenia lub wyższej fizycznej dominacji.
Są też inne okoliczności, w których zawodnik solo może krzyknąć „Booyah!” jak w przypadku perfekcyjnie rzuconego rzutu za trzy punkty podczas meczu koszykówki lub trzeciego uderzenia przeciwnego pałkarza. Nawet ludzie, którzy odnoszą osobiste sukcesy poza światem sportu, używają tego okrzyku po zawarciu lukratywnej transakcji biznesowej lub innym pozornie niemożliwym zadaniu. Słowo to wydaje się być idealnym skrótem, aby inni dowiedzieli się o osobistym sukcesie lub dobrych wiadomościach.
Fani programu telewizyjnego doradcy finansowego Jima Cramera powinni rozpoznać okrzyk Booyah jako jedno z jego najpopularniejszych haseł. Od tego słowa większość dzwoniących do programu rozpoczyna rozmowę, po której pojawia się pytanie dotyczące możliwych inwestycji giełdowych. Sam Cramer twierdzi, że szaleństwo zaczęło się, gdy inwestor z Luizjany zadzwonił do programu, aby pochwalić go za niedawną dobrą radę. Żywiołowy okrzyk rozmówcy „Boo-yah!” który, jak powiedział, był popularnym okrzykiem w jego stanie, wkrótce przykuł uwagę innych dzwoniących i samego Cramera.
Geneza tego terminu nie jest do końca jasna, ale istnieje kilka interesujących teorii. Niektóre źródła podają, że wyrażenie to zaczęło się w Wisconsin, gdzie istnieje również zapiekanka znana jako booyah. Inni sugerują, że wykrzyknik jest skróconą formą afrykańskiego wyrazu radości, a jego użycie w Stanach Zjednoczonych rozpoczęło się od afroamerykańskich sportowców, którzy używali go jako drwiny konkurencyjnej podczas gier. Istnieją również przekonujące dowody na to, że rzeczywiście wywodzi się z kultury Cajun w Luizjanie, w tym samym sensie, co radosne „Ai YEE” lub „YEE Haw” podczas muzycznych jam.
Możliwe jest również, że termin został zainspirowany zarówno pieśnią uniwersytecką „Boolah Boolah!” i okrzyk piechoty morskiej „Oo Rah!” Niezależnie od pochodzenia, żywiołowy okrzyk może być bardzo satysfakcjonujący po chwili osobistego sukcesu lub wielkiej radości.