Co oznacza „dla ptaków”?

Większość idiomów zawiera przynajmniej elementy obrazu i metafory. Wiele z nich przypomina też bardzo skondensowane historie. Idiom „dla ptaków”, który jest używany w swobodnej rozmowie, aby wskazać, że pomysł lub przedmiot jest całkowicie bezużyteczny, zawiera wszystkie trzy.

Kiedy coś jest oznaczone jako przeznaczone dla ptaków, mówca na ogół mówi z obrzydzeniem. Idiom to sposób na odrzucenie cudzego pomysłu lub czegoś bardziej namacalnego, takiego jak projekt lub plan, jako mało lub nic wartego. Obraz, który przywołują te trzy słowa, przedstawia coś, co zostało wyrzucone przez okno jak śmieci, czymś, czym interesowałyby się tylko ptaki.

Ten obraz zawiera subtelny podtekst. Ptaki od dawna są postrzegane jako proste stworzenia pozbawione jakiejkolwiek inteligencji. Widać to w innym idiomie „ptasie mózgi”. Sugerowane przesłanie jest takie, że coś, co jest interesujące dla osób o ptasich mózgach, nie ma niezbędnej substancji lub znaczenia, aby było wartościowe dla każdego, kto ma inteligencję.

Coś, co jest dla ptaków, można od razu wyrzucić i nikt nie będzie miał nic przeciwko temu. Sprotestowanie tak mocno wyrażonego odrzucenia może sugerować, że protestujący jest również typem ptasiego rozumu. Zamiast zostać oskarżonym, większość uczestników takiej rozmowy odsunie się na bok i pozwoli, aby pozornie bezwartościowe pojęcie lub działanie zostało zignorowane, porzucone i ostatecznie zniszczone.

Historycznie, wyrażenie „dla ptaków” po raz pierwszy stało się popularne podczas II wojny światowej. Opierał się na bardziej prymitywnym wyrażeniu, które przywodziło na myśl ptaki ucztujące na krowim lub końskim oborniku, polujące na nasiona lub niestrawioną trawę. Wyrażenie to stało się wojskowym slangiem na wszystko, co było bezsensowne, śmieszne lub po prostu bezwartościowe dla kogokolwiek poza najbardziej żałosnymi lub najmniej zdolnymi. Aby jednak zostać włączonym w codzienną rozmowę jako wyrażenie, musiało zostać oczyszczone. Bezpośrednie odniesienie do obornika zostało starannie wyeliminowane, a wyrażenie zostało skrócone do tych samych trzech słów, których używa się dzisiaj.

Chociaż wiele angielskich idiomów przeskoczyło przez kałużę i są szeroko stosowane w Anglii i innych krajach anglojęzycznych, to nie jest jeden z nich. Co ciekawe, wyrażenie to cieszy się największą popularnością wśród amerykańskich seniorów i bardzo młodych. Być może dzieje się tak dlatego, że starsi używali tego wyrażenia od swojej młodości, kiedy stało się popularne i, jak wszystkie nowe idiomy, wydawało się naładowane znaczeniem i zabawą. Młodzież lubi to po prostu ze względu na obraz, który tworzy; w równym stopniu lubią inne idiomy zawierające życie zwierzęce, takie jak „ryba bez wody” czy „wspomnienie jak słoń”.