Chociaż amerykańskie media zwróciły na to uwagę dopiero w ostatnich latach, Norwegowie od dziesięcioleci używają słowa „Teksas” jako slangu oznaczającego „dziki” lub „szalony”. Uważa się, że etymologia tego kolokwializmu wywodzi się z popularnego (choć stereotypowego) norweskiego obrazu Teksasu w czasach Dzikiego Zachodu, wraz z panikami bydła, rewolwerowcami i bójkami w barach przedstawionymi w filmach. Tak więc użycie „Teksasu” w pozornie przypadkowych kontekstach, jak w „Ta impreza była całkowicie w Teksasie!” lub „Rzeczy naprawdę stały się Teksasem podczas tego meczu piłki nożnej” mają sens w Norwegii – nawet jeśli w Teksasie mogą nie być poprawne politycznie. Podczas gdy niektórzy Teksańczycy są raczej obrażeni, że reputacja ich stanu została zredukowana do staromodnego stereotypu kowboja, inni postrzegają ten zwrot bardziej pozytywnie, z jego konotacjami do akcji, podekscytowania i (niekontrolowanej) zabawy.
W Norwegii wszystko jest „Teksasem”:
W Norwegii możesz usłyszeć frazę Det var helt Texas!, co oznacza „To był całkowicie Teksas!”
W 2015 r. wyrażenie helt Texas, oznaczające „całkowicie szalony”, zostało użyte co najmniej 50 razy w norweskich gazetach.
Uważa się, że idiom „Texas” jest używany w Norwegii od lat 1970. XX wieku.