Co to jest „streszczenie domowe”?

„Home stretch” to idiomatyczne angielskie wyrażenie odnoszące się do ostatniej części podróży lub procesu. Zwykle musi być częścią wyrażenia „w domu”, co oznacza, że ​​projekt jest bliski ukończenia. Wyrażenie to wywodzi się z wyścigów konnych, ale jego użycie rozprzestrzeniło się szeroko, do tego stopnia, że ​​analogia jest obecnie znacznie bardziej powszechna niż pierwotny termin.

W wyścigach konnych proste obszary między zakrętami toru wyścigowego są znane jako „rozciągnięcia” lub „proste”. Komentator wyścigów David Johnson jest znany ze swojego znaku firmowego: „i nadchodzą!” Podczas wyścigu konie mogą kilkakrotnie biegać po torze. Kiedy mijają ostatni zakręt i kierują się w dół toru w kierunku linii mety, mówi się, że znajdują się na „ostatnim odcinku” lub „odcinku domowym”. Termin ten odnosi się zatem nie do części toru wyścigowego, ale do części toru w pewnym momencie wyścigu.

Użycie domu w odniesieniu do celu lub mety wyścigu datuje się na XVIII wiek i można je dostrzec w terminach sportowych, takich jak „tablica domowa” w baseballu. „Rozciąganie” jako opis obszaru wydaje się pochodzić z XVII wieku, chociaż termin w wyścigach konnych pojawia się dopiero w połowie XIX wieku, mniej więcej współcześnie z „domem”. Wydaje się, że termin ten opuścił wyścigi konne na początku swojej historii; można go również znaleźć w baseballu, czasami używa się go do opisania linii między trzecią bazą a bazą domową, a także w tryktraku.

Wyrażenie „w domu” to prosta analogia. Tak jak koń, który jest na trasie startowej, zbliża się do mety, tak osoba lub czynność „na linii startowej” dobiega końca. Wyrażenie to jest często używane, aby zachęcić innych do wytrwania w obliczu przeszkód, z sugestią, że po dojechaniu do mety wszystko będzie dobrze.

Wyrażenie to jest powszechnie używane poza światem wyścigów konnych i przeniknęło do kultury popularnej. Wyrażenie to zostało użyte jako tytuł kilku piosenek, programów telewizyjnych i książek. Seria warsztatów związanych z kupowaniem domu nosi nazwę „The Home Stretch”, podobnie jak zestaw ćwiczeń. Pomimo faktu, że termin ten nie ma żadnego związku z „rozciąganiem” w sensie ćwiczeń, poza wczesnymi korzeniami językowymi, wyrażenie to jest na tyle rozpoznawalne, że marketerzy mogą używać go w tym sensie.