Legenda ma kilka powiązanych znaczeń. Dzisiejszą legendą może być ktoś o znanej sławie, z wybitnymi osiągnięciami, którego sława jest dobrze znana. Innym znaczeniem tego słowa jest gatunek literacki. W tym charakterze termin ten jest bardzo nadużywany, używany jako synonim mitu, bajki i historii. Jednak bardziej sensowne jest użycie terminu legenda — jak się go w rzeczywistości często używa — do nazwania rodzaju literatury, która mieści się gdzieś pomiędzy mitem, bajkami i historią, a która poza tym nie ma nazwy.
W tym sensie legenda różni się od mitu, jeśli rozumiemy, że mit koncentruje się na wyjaśnianiu zjawisk naturalnych, odpowiadaniu na pytania, dlaczego rzeczy są takie, jakie są w świecie przyrody, ponieważ legenda koncentruje się na jednostkach i ich osiągnięciach. Różni się też od bajek, które skupiają się na hiperboli – a więc humorze – i celowo przypisują wynalazki i innowacje bohaterowi, do którego nie należą, dla dobra fabuły. Wreszcie oddziela ją od historii fakt, że jej treść, niegdyś uważana za prawdziwą, okazuje się fikcyjna. W tym sensie legendarni bohaterowie są więc fikcyjnymi bohaterami lub prawdziwymi ludźmi, których wyczyny nie są do końca tym, za kogo są przedstawiani, którzy byli albo tak życi, albo tak godni podziwu, że ludzie życzyli sobie, by były prawdziwe. Opis ten pasuje do dzieł i bohaterów typowo związanych z gatunkiem.
W tym sensie opowieści o królu Arturze są legendami. Możliwe, że opowieści tego króla opierają się na postaci historycznej, która żyła w piątym lub szóstym wieku, ale opowieści, bez wątpienia, wyrosły poza zapis historyczny, jeśli taki był. Robin Hood, legendarny wyjęty spod prawa/bohater późnego średniowiecza, to kolejny taki: mężczyzna w opowieściach może być oparty na prawdziwej osobie, ale nie musi, ale historie z pewnością wyrosły poza mężczyznę, jeśli taki był. Boudicca lub Boadicea, brytyjska królowa I wieku, która poprowadziła atak na Rzymian, została pokonana i podobno zakończyła swoje życie trucizną, była niewątpliwie postacią historyczną, ale jej życie, przynajmniej w niektórych relacjach, obróciło się w legendę.