Kim jest Latający Holender?

Latający Holender to legendarny statek-widmo, który jest przeklęty, by żeglować po morzach przez wieczność. Często mówi się, że ma upiorny blask i podobnie jak wiele innych nadprzyrodzonych istot w całym folklorze, mówi się, że zwiastuje niebezpieczeństwo lub zagładę dla tych, którzy go widzą. W historii odnotowano sporo obserwacji Latającego Holendra, a opowieści o początkach statku-widmo obfitują.

Wiele wersji tej historii przedstawia scenę utraty statku na Przylądku Dobrej Nadziei, południowym krańcu Afryki. Najwcześniejsze opowieści o wędrującym statku-widmie, pochodzące ze średniowiecza, rozgrywają się na Morzu Północnym. Najczęściej mówi się, że kapitan jest odpowiedzialny za losy statku, albo dlatego, że gra z diabłem, albo dlatego, że pochopnie przeklina, gdy statek zaczyna tonąć podczas sztormu.

Kapitan otrzymuje różne imiona w różnych wersjach opowieści, w tym Van der Decken, Ramhout van Dam i Falkenburg. Niektórzy twierdzą, że „Latający Holender” to przydomek kapitana, a nie nazwa statku. Inni uważają, że kapitan Latającego Holendra jest wzorowany na postaci historycznej Bernarda Fokke, XVII-wiecznego holenderskiego kapitana znanego z niesamowicie szybkich podróży z Holandii na Jawę.

Najsłynniejsza obserwacja Latającego Holendra miała miejsce 11 lipca 1881 r. u wybrzeży Australii. Wydarzenie to zostało zarejestrowane przez człowieka o imieniu Dalton, nauczyciela dwóch książąt Walii, którzy byli obecni w podróży. Młodszy książę został później królem Wielkiej Brytanii Jerzym V.

HMS Bachante napotkał Latającego Holendra o 4 nad ranem, a 00 pasażerów statku podobno widziało statek widmo. Podobno statek widmo świecił się na czerwono i nagle znikał. O 13:10 tego samego ranka obserwator, który jako pierwszy zgłosił statek widmo, spadł i zginął. Tragedię przypisano obserwacji statku-widma.

Legenda o Latającym Holendrze zainspirowała wiele dzieł beletrystycznych, w tym opowiadanie Washingtona Irvinga i operę Richarda Wagnera. Występuje również w filmie z 2006 roku Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka.