Czym jest domek z kart?

Domek z kart to cienka konstrukcja, która wygląda, jakby miała stabilność, aby zachować swój kształt. Jednak powiew powietrza, pukanie w karty, a nawet przesunięcie stołu, na którym siedzą karty, powoduje zniszczenie całej konstrukcji. Dzisiaj wszystko, co ma zewnętrzną stabilność, poza możliwością całkowitego lub prawie całkowitego zawalenia się, w oparciu o upadek jednej części, może być postrzegane jako domek z kart.

John Milton, twórca tego wyrażenia, początkowo miał na celu nie tylko podkreślenie wad konstrukcyjnych domku z kart, ale być może także pogański charakter kart do gry. W wielu częściach świata w czasach Miltona karty do gry były postrzegane jako zło. W ten sposób domek z kart był nie tylko niestabilny strukturalnie, ale także niezdrowy moralnie. Jego przepowiednia jego zniszczenia była równie religijna, co praktyczna. W rzeczywistości, użycie Miltona może odnosić się do przypowieści biblijnych, w których Jezus omawia domy zbudowane bez fundamentu.

Budowanie domków z kart może być zabawną czynnością i można to zrobić na kilka sposobów. Sposób, w jaki budowany jest każdy dom, nawiązuje do frazy. Każda karta zależy od ułożenia innych kart, aby utrzymać pozycję. Milton z pewnością nie jest jedyną osobą, która zauważyła kruchość tych papierowych domów. Jest pamiętny odcinek Brady Buncha, w którym dzieci próbują zbudować domek z kart, aby ustalić, kto może wydać wygasające znaczki kolekcjonerskie. Jak w przypadku każdego domku z kart, konstrukcja dzieci Brady’ego może zostać zbudowana tak wysoko, zanim spadnie.

We współczesnym sensie niewiele osób postrzega karty do gry jako zło, ale to zdanie może nadal być stosowane do systemów, w których każda część jest zależna od innych pod względem stabilności. Łatwo to zobaczyć w akcji, patrząc na upadek amerykańskiej gospodarki pod koniec 2000 roku. Można go nazwać domkiem z kart, bo jak jedna część spadała, to inne części też.

Krótki przykład amerykańskiej gospodarki kartowej może wyglądać następująco:
1. Kredyty subprime stworzyły wysokie kwoty egzekucji
2. Wysokie kwoty wykluczenia spowodowały obniżenie cen mieszkań i nadmiar dostępnych domów na rynku.
3. Niemożność ściągania podatków z tych pustych domów oznaczała, że ​​stany musiały obciąć budżety.
4. Wyższe kredyty hipoteczne, które były do ​​góry nogami, skutkowały jednocześnie mniejszymi wydatkami konsumentów.
5. Zarówno niska ściągalność podatków, jak i mniejsze wydatki prowadzą do mniejszej liczby miejsc pracy.
6. Mniejsza liczba miejsc pracy oznaczała, że ​​ludzie nie mogli kupować domów.

Łatwo dostrzec zależność jednego systemu od drugiego. Jeśli jeden upadnie, wszyscy mogą upaść. Wyrażenie „domek z kart” może być również używane do oceny siły firm lub organizacji. Osoby z lichą strukturą mogą być uważane za domki z kart, ponieważ prawdopodobnie spadną.