„Stary dobry czas”, „wybuch”, „piłka” — to wszystko, co warto mieć, gdy sens jest właściwy. Wszystkie trzy wyrażenia odnoszą się po prostu do wspaniałego czasu lub dobrej zabawy. Na przykład komuś, kto wyjeżdża na wakacje, można powiedzieć, żeby „zagrał piłkę”.
Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że idiom „mieć piłkę” odnosi się do piłki plażowej, baseballowej lub innej piłki związanej ze sportem. To ma sens; w końcu, jeśli ktoś ma jeden z nich w ręku, są duże szanse, że ta osoba dobrze się bawi. Profesjonalni piłkarze mogą dosłownie mieć piłkę i nie mieć zbytniej zabawy, ponieważ pracują, ale dla większości ludzi wydaje się logiczne, że jeśli ktoś poucza kogoś innego za pomocą tego wyrażenia, jest to metafora zabawy.
W rzeczywistości ten idiom sięga dalej do historii. Bale, czyli przebieranki, były kiedyś szczytem sezonu towarzyskiego w wielu krajach. W tych wysokiej klasy wydarzeniach uczestniczyli głównie ludzie z wyższej klasy. Najlepsze stroje, w tym cylindry, smokingi, satynowe lub aksamitne suknie balowe i błyszczące, prawdziwe klejnoty były powszechne, a nawet oczekiwane na tych imprezach. Wyrażenie „mieć piłkę”, które pojawiło się w druku jako slang w latach dwudziestych, w rzeczywistości odnosi się do tych spraw. Początkowo jednak zdanie „mieć piłkę” miało nieco sarkastyczny lub ironiczny ton, jakby życzliwy spełniał życzenie.
Ten idiom złagodniał jednak i przesunął się na łagodniejszą pozycję. To już nie jest coś, czego należy życzyć innej osobie. Teraz osoba, która opowiada o wczorajszej randce lub wakacjach, może tryskać: „Miałem prawdziwą piłkę!” Nie oznacza to jednak, że fraza straciła swój potencjał sarkazmowy. Niewielka zmiana w tonie głosu może uświadomić słuchaczowi, że wczorajsza randka, choć werbalnie opisywana jako „kula”, była w rzeczywistości najdalej od niej oddalona.