Znany również jako „Stink Ape”, Skunk Ape to dwunożna, podobna do małpy kryptyda, podobna do Wielkiej Stopy lub Sasquatcha. Mówi się, że zamieszkuje bagna w południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych; przede wszystkim w Everglades na Florydzie. Skunk Ape wzięła swoją nazwę od nieprzyjemnego zapachu, który podobno wydziela, porównywany do siarkowodoru lub zgniłych jaj. Niektórzy spekulują, że dzieje się tak dlatego, że Skunk Małpy rzekomo gnieździ się w opuszczonych norach aligatorów i jaskiniach, które często są wypełnione gnijącymi zwłokami zwierząt i gazem bagiennym.
Doniesienia o małpie skunksowej zaczęły krążyć w latach 1960., a nasiliły się w latach 1970., kiedy kilku naocznych świadków doniosło o podobnych historiach o dostrzeżeniu dużego, włochatego hominida ważącego ponad 450 funtów (204 kg) i mierzącego od sześciu do siedmiu stóp (około 2 metrów). W nowym tysiącleciu odnotowano wzrost liczby zgłoszonych obserwacji Małpy Skunk, w tym świadków, którzy twierdzą, że zostali uderzeni kijem w głowę przez stworzenie, widzieli, jak czai się na poboczu drogi, trzymając skradzioną kukurydzę, a nawet obserwowali, jak spada przez dach chata z bali przed skokiem przez okno, aby uciec.
Być może najsilniejszym dowodem na poparcie istnienia Skunk Ape są zdjęcia Myakka, które zostały anonimowo wysłane do Departamentu Szeryfa w Sarasota w 2000 roku. Dwa zdjęcia przedstawiają ogromne, podobne do małpy stworzenie pokryte lśniącym, czerwonawym futrem z dolnymi zębami odsłoniętymi w warczenie. Do zdjęć dołączony był list od kobiety, która twierdziła, że sfotografowała stworzenie w pobliżu swojego podwórka, gdzie rzekomo wracało na trzy noce z rzędu i kradło jabłka z buszu na jej werandzie. Kobieta wierzyła, że stworzenie było zbiegłym orangutanem i chociaż policja była kilkakrotnie wysyłana w celu zbadania, stworzenia nie było, zanim przybyli. Ekspert od kryptozoologii, Loren Coleman, przeanalizował zdjęcia i zauważył, że przedstawiają one szczegóły w postaci żółtych kłów, linii czoła i paznokci.
Sceptycy co do istnienia Skunk Ape wskazują na fakt, że żadna z zgłoszonych obserwacji tej istoty nie pochodzi od żadnego z leśnych strażników, którzy regularnie patrolują duże, naturalne lasy Florydy i są najbardziej prawdopodobnymi świadkami. Sceptycy zwracają również uwagę na pieniądze generowane przez utrwalanie legendy Skunk Ape, zwłaszcza przez tych, którzy prowadzą stoiska z pamiątkami na przydrożnych Skunk Ape, którzy również należą do rzekomych naocznych świadków stworzenia. Organizacja Bigfoot Field Researchers Organization (BFRO) jest również częścią rzekomych naocznych świadków, którzy wyruszyli na ekspedycję Florida Skunk Ape w 2008 roku, w której 30 entuzjastów zapłaciło 300 dolarów każdy za udział.