Co to jest prawo do publikacji?

Jeżeli wizerunek, podobieństwo, nazwisko lub tożsamość osoby są wykorzystywane do celów komercyjnych, stanowiłoby to naruszenie prawa do reklamy. Na przykład, jeśli wizerunek osoby jest używany do promowania lub reklamowania czegoś bez uprzedniej zgody, osoba ta może pozwać, korzystając z ustawy o prawie do publikacji. Ustawa o prawie do reklamy może być wykorzystywana tylko wtedy, gdy obraz jest wykorzystywany w jakiejś formie zysku handlowego lub może zaszkodzić wartości handlowej danej osoby. Jeżeli wykorzystanie wizerunku lub imienia i nazwiska osoby do promocji produktu osiągnięto jakiekolwiek korzyści, można podjąć działania sądowe. Chociaż zdarza się to głównie sławnym ludziom, każdy miałby prawo pozwać, gdyby tak się stało.

Ustawa o prawie do reklamy nie ma rzeczywistego ograniczenia czasowego, ponieważ obejmuje nawet zmarłego. Jeśli celebryta nie żyje, jego majątek i spadkobiercy mają prawo pozwać, korzystając z ustawy o prawie do publikacji. Zdarzały się przypadki, w których głos osoby był imitowany, czasami na mówiących kartkach z życzeniami, a osoby podszywające się były pozwane.

Prawo do reklamy generalnie podlega tym samym wytycznym, co naruszenie prywatności. Powstał, aby dać jednostce pewną formę kontroli nad używaniem jej imienia i wizerunku. W ten sposób jednostka ma kontrolę nad tym, kto czerpie korzyści z jej wizerunku i tożsamości. Chociaż ustawa o prawie do publikacji różni się w zależności od stanu, większość wytycznych prawnych jest taka sama. Istnieją pewne okoliczności, w których prawo do wizerunku nie miałoby zastosowania, na przykład jeśli wizerunek danej osoby zostałby wykorzystany w wiadomościach lub wykorzystany w dziełach sztuki. Prawo do reklamy nie powinno mieć zastosowania, o ile tożsamość osoby nie przynosi zysku i nie narusza jej wartości handlowej.

Prawo do reklamy jest codziennie łamane przez wiele osób. Nielegalne i nieautoryzowane zdjęcia celebrytów są wykorzystywane do sprzedaży wielu produktów, o czym świadczy ilość podrabianych towarów sprzedawanych poza koncertami. Dowolna liczba koszulek, kalendarzy i plakatów może łamać
Prawo do publikacji. Do zarobienia są duże kwoty, a w wielu przypadkach sprawcy mogą szybko się wycofać, jeśli zauważą władze.