Tulipomania była krótkim okresem dzikich spekulacji finansowych, które miały miejsce w Holandii. Jest również określany jako tulipmania lub tulipanomania. Zasięg tulipomania został nieco wyolbrzymiony przez późniejszych historyków, chociaż z pewnością był on rozpowszechniony, a niektórzy ludzie stracili swoje fortuny na tulipanach. Chociaż tulipomania może dziś wydawać się szalona, niektórzy ekonomiści zwracają uwagę, że w historii tulipomania kryje się otrzeźwiająca lekcja i ludzie dobrze by o niej pamiętali.
Tulipany zostały sprowadzone do Europy pod koniec XVI wieku z Imperium Osmańskiego i niemal natychmiast stały się hitem, tak jak w rzeczywistości są nadal. Wielu przedstawicieli wyższych klas walczyło o szczególnie piękne lub rzadkie odmiany, a tulipany stały się niezbędnym dodatkiem do ogrodu. W Zjednoczonych Prowincjach, obecnie znanych jako Holandia, tulipany pojawiły się po raz pierwszy w latach 1500. XVI wieku i wkrótce stały się bardzo pożądanymi przedmiotami.
Ludziom, którzy uprawiali tulipany, zaczęto oferować za nie fantastyczne ceny, zwłaszcza jeśli odmiana była rzadka lub szczególnie efektowna. W latach trzydziestych XVI wieku pojawiła się w pełni rozwinięta tulipomania, a pojedyncze cebulki osiągały straty w stratosferze. Jedna z rekordowych żarówek, Semper Augustus, została sprzedana za 1630 florenów: 6,000-krotność średniego dochodu Holendrów w tamtych czasach. Choć ta cena była nieco niezwykła, ceny 40 florenów za jedną cebulę nie były niespotykane.
Gdy popyt na tulipany rósł, podnosząc ceny, spekulacje również zaczęły szaleć. Tulipany kupowano i sprzedawano po wysokich cenach na rynku, czasami nawet przed ich zasadzeniem, a ludzie handlowali kontraktami na tulipany. Chociaż tulipomania prawdopodobnie nie była tak rozpowszechniona w Holandii, jak twierdzą niektórzy historycy, z pewnością dotknęła część populacji, a kiedy rynek załamał się w 1637 roku, niektórzy ludzie stracili w rezultacie środki do życia.
Tulipomania występowała w mniejszym stopniu również w innych częściach Europy, z odosobnionymi strefami bardzo wysokich cen tulipanów w regionach, w których cebulki stawały się rzadsze. Kiedy bańka pękła, ceny szybko się ustabilizowały; dziś tylko najrzadsze tulipany są niezwykle drogie, a większość ogrodników może sobie pozwolić na sadzenie tych wdzięcznych i atrakcyjnych cebulek, jeśli sobie tego życzą.
Kiedy szaleńcze wydawanie pieniędzy na jeden przedmiot przyciąga uwagę opinii publicznej, często porównuje się to do tulipomanii w wiadomościach. Ludzie uwikłani w takie trendy mogą mieć trudności z zaakceptowaniem tego, ale mogą stracić znaczne sumy pieniędzy, gdy szaleństwo na przedmiot opadnie.