Jakie są różne style bokobrodów?

Chociaż bokobrody istnieją tak długo, jak pielęgnacja twarzy, dopiero generał wojny secesyjnej Ambrose Burnside przedstawił przesadzony przykład, że mają swoje angielskie imię. W zależności od epoki i kultury, różne style bokobrodów pojawiały się i wypadały z łask. Różne style bokobrodów obejmują między innymi te o długości uszu, długie, chude kolce i kultowy kotlet z baraniny. Jedna rzecz pozostaje jednak niezmieniona: gdy te baki połączą się od ucha do ucha przez podbródek, przestają być bakami i stały się częścią brody.

Być może najczęstszą kwestią dotyczącą stylów bokobrodów jest to, jak głęboko w uchu będą mogły rosnąć, zanim zostaną przycięte. Niektórzy mężczyźni wybierają krótkie baki, goląc od samego czubka ucha, gdzie zaczyna się linia włosów. Niektóre pozostawiają 0.5 lub 1 cal (1.27 lub 2.54 cm) włosów sięgających od górnej części ucha, a nawet do płatka ucha. Te baki są następnie przycinane lub pozostawia się je krzaczaste. Reszta twarzy jest następnie gładko ogolona.

Często pojawia się chęć pielęgnowania jeszcze dłuższych, wspanialszych baków. Dotyczy to zwłaszcza osób o dłuższych twarzach i podbródkach lub tych, którzy chcą uzupełnić pełną grzywę włosów. Niektórzy mężczyźni golą baki na cienkie kolce, które rozciągają się znacznie poniżej małżowin usznych; inne pozwalają, aby ich baki zarosły daleko na policzkach, ale utrzymują je przycięte po bokach, aby uzyskać równomiernie kwadratowy wygląd. Dla mężczyzny z ogoloną głową, opadające baki stanowią ciekawostkę na pustym płótnie.

Jeden z bardziej kultowych stylów bokobrodów również rozciąga się daleko w dół twarzy, ale także rozszerza się w naturalny wzór męskiej brody. Są to tak zwane kotlety baranie. Mogą być wykonane w krótszym stylu z umiarkowanym wybrzuszeniem lub mogą być długie, szeroko rozkloszowane i tak grube, jak pozwala na to genetyka.

Styl baków spopularyzowany przez generała Burnside’a w połowie XIX wieku w niczym nie przypomina najpopularniejszych stylów XXI wieku. Burnside połączył kotlet z baraniny z krzaczastymi wąsami, jednocześnie utrzymując ogolony podbródek, być może po to, by uniknąć uwięzionego jedzenia. Nazywa się to teraz przyjaznym kotletem baranim, a im gęstsze kępki zarostu, które promieniują z policzków, tym lepiej.