Czym jest Miasto Zachodzącego Słońca?

Miasteczko o zachodzie słońca to miasto, w którym po zmroku mogą przebywać tylko ludzie z określonej grupy etnicznej, społecznej lub religijnej. Najbardziej niesławnymi przykładami miasteczek o zachodzie słońca są prawdopodobnie całkowicie białe miasta, które były rozsiane po Stanach Zjednoczonych w latach 1970. XX wieku. Miasta o zachodzie słońca zaczęły zanikać wraz z nadejściem ustawodawstwa dotyczącego praw obywatelskich i istnieje pewien argument, czy takie miasta nadal istnieją.

Przed uchwaleniem przepisów dotyczących praw obywatelskich mieszkańcy miasteczka o zachodzie słońca nie kręcili się po okolicy. Większość z nich miała znaki z stwierdzeniami typu „przekleństwo rasowe, nie pozwól, aby słońce zaszło nad TOBĄ w nazwie miasta”. W zależności od lokalizacji miasta o zachodzie słońca, znak może określać czarnoskórych Amerykanów, rdzennych Amerykanów, Azjatów lub mieszkańców Ameryki Środkowej i Południowej, posługując się językiem od stosunkowo oswojonego „żadnych Meksykanów” po język o wiele bardziej rasistowski. Miasta o zachodzie słońca na niektórych obszarach były również zamknięte dla wyznawców wyznania mojżeszowego po zmroku.

Wykluczając niechciane mniejszości po zmroku, miasta o zachodzie słońca mogłyby zapewnić, że mniejszości te będą mogły wykonywać w mieście w ciągu dnia służebną pracę. Kobiety mogą na przykład dojeżdżać do miasta, aby pracować jako pokojówki, a mężczyźni pracować w miejskich agencjach wywozowych. Wszystkie te osoby miały jednak opuścić miasto o zmierzchu lub ponieść poważne konsekwencje.

W łagodniejszych przypadkach osoba naruszająca godzinę policyjną w mieście o zachodzie słońca zostanie po prostu eskortowana poza granice miasta przez organy ścigania. W cięższych przypadkach ludzie byli dotkliwie bici za znajdowanie się w mieście po zmroku, aw niektórych przypadkach ludzie byli linczowani lub rozstrzeliwani za przebywanie w mieście po zmroku. Wiele mniejszości historycznie sprzeciwiało się zasadom panującym w miastach o zachodzie słońca, ale bało się sprzeciwiać im z obawy przed zemstą, która mogłaby kosztować ich życie.

Podróżni z regionów, w których nie ma miasteczek o zachodzie słońca, często uważali takie miasta i towarzyszące im obraźliwe oznakowania za ciekawe i niepokojące. Na przykład w przypadku miast o zachodzie słońca na Południu i Środkowym Zachodzie, które zakazywały czarnych, miejscowi po prostu unikali miasta po zmroku, ale odwiedzający go czarni mogą znaleźć się w niezręcznych sytuacjach, ponieważ nie widzieli ani nie rozumieli znaków ostrzegawczych miasta o zachodzie słońca.

Oficjalnie miasta o zachodzie słońca już nie istnieją. Jednak niektóre społeczności wykazują wyraźny stopień segregacji rasowej, co sugeruje, że społeczność podjęła aktywny wysiłek, aby powstrzymać niechciane mniejszości przed osiedleniem się na tym obszarze, pomimo przepisów antydyskryminacyjnych. Kilka organizacji, w tym Departament Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast Stanów Zjednoczonych, próbuje zbadać doniesienia o tak rażącej segregacji, aby ustalić, czy w grę wchodzi uprzedzenie w sprawach mieszkaniowych, a jeśli tak, ścigać osoby odpowiedzialne.