Wkroczenie na grunt to termin prawny odnoszący się do wejścia jednej ze stron na grunty należące do drugiej strony. Nie jest to uważane za poważne przestępstwo przez większość systemów sądowych i jest szeroko definiowane przez trzy zasady. Kary za takie wkroczenie są generalnie lekkie i nie podlegają karom kryminalnym, takim jak więzienie. Prawo to było jednak przedmiotem kilku interesujących orzeczeń, zwłaszcza w Australii i w trosce o to, kto jest właścicielem przestrzeni powietrznej nad i gruntu pod nieruchomością.
Według większości sądów wtargnięcie na ląd może nastąpić na trzy różne sposoby. Pierwszym sposobem, w jaki dochodzi do tego naruszenia, jest umyślne wkroczenie osoby na grunt innej strony lub spowodowanie, że osoba trzecia to zrobi. Przykładem może być wjechanie ciężarówką na podwórko właściciela domu bez zgody właściciela gruntu. Po drugie, jeśli dana osoba pozostaje na lądzie niemile widziana, to zaniedbanie jest uważane za wykroczenie. Wreszcie, jeśli osoba celowo nie usunie przedmiotu z własności innej osoby, ponownie popełnia naruszenie.
W większości spraw sądowych dotyczących tego przestępstwa kluczowym elementem jest zamiar wkroczenia. W większości systemów sądowych, jeśli wtargnięcie na ziemię nastąpi przypadkowo, nie ma przestępstwa. Ponadto, jeśli dana osoba jest zmuszana lub podstępem na własność innej osoby, nie ma żadnego naruszenia, ponieważ intruz nie złamał świadomie tego prawa.
Jeśli dana osoba jest skazana za naruszenie prawa gruntowego, kara zwykle nie jest wysoka. Intruz jest uważany za wykroczenie w większości krajów i dlatego nie grozi mu kara więzienia. Zamiast tego osobom skazanym za to przestępstwo często nakładane są grzywny i wyroki w zawieszeniu.
Jednym z miejsc, w których przypadkowe wejście do nieruchomości jest uważane za przestępstwo, jest Australia. Tam osoba zaniedbująca zrozumienie, że wchodzi na własność innej osoby, jest winna wkroczenia. Samo to zaniedbanie jest uważane za wystarczającą intencję w oczach prawa.
Inny ciekawy aspekt naruszania prawa ziemskiego leży nad i pod ziemią. Na całym świecie toczyło się wiele spraw sądowych o to, kto jest właścicielem ziemi pod nieruchomością i powietrza nad czyjąś ziemią. Generalnie tereny te uważa się za własność właściciela gruntu. Ciekawy wyjątek dotyczy samolotów, ponieważ większość systemów sądowych nie uznaje samolotów przelatujących nad przestrzenią powietrzną nieruchomości za naruszenie wjazdu.