W wielu kulturach sentyment kryjący się za słowami czyny przemawiają głośniej niż słowa. Z pewnością istnieją odniesienia do takich powiedzeń w starożytności, ale mogły one zostać po raz pierwszy wyrażone w języku angielskim w XVIII wieku. Pierwsza wzmianka w języku angielskim, bardzo do niej podobna, znajduje się w książce Will and Doom, napisanej przez Gershama Bulkeleya w 1700 roku, który mówi o czynach jako „bardziej znaczących niż słowa”.
Podstawową ideą Bulkeleya, która nie była nowa w wyrazie, jest to, że czyny przemawiają głośniej niż słowa jako większy wyznacznik zachowania i charakteru. Ludzie mogą powiedzieć wszystko, ale kiedy to, co mówią i robią, jest sprzeczne, łatwiej jest osądzać na podstawie tego, co zostało zrobione, a nie tego, co zostało powiedziane. Wyrażenie „mówienie jednej rzeczy i robienie czegoś innego” jest związane z tym pomysłem.
Innym sposobem patrzenia na to stare powiedzenie: „czyny mówią głośniej niż słowa” jest przewodnik, jak żyć. Czyny powinny spełniać werbalne zobowiązania lub uczucia i nie powinny być z nimi sprzeczne. Jeśli ktoś ciągle mówi o trudnej sytuacji ubogich, ale nigdy nie myśli o przekazaniu darowizny na cele charytatywne lub w jakikolwiek sposób złagodzenie tej trudnej sytuacji, jego słowa mają pustkę lub pustą jakość.
Podobnie, gdy ludzie przypisują pewnym zestawom przekonań, jak różne religie, które kładą nacisk na pokorę, ale potem nie postępują w sposób pokorny, ich czyny są bardziej wymowne niż wyznania wiary. Samochód z naklejką na zderzak „Co zrobiłby Jezus?” to, co odcina osobę i prowadzi lekkomyślnie, jest wysyłaniem podwójnego i sprzecznego komunikatu. Św. Franciszek zwrócił na to szczególną uwagę, gdy zasugerował, aby ludzie głosili ewangelię, ale „w razie potrzeby używali słów”. Jego pomysł jest taki, że głoszenie może być aktywne zamiast werbalnego, a słowa są drugorzędne w stosunku do działania i mogą być wyrażone w powszechnym zdaniu „praktykuj to, co głosisz”.
W rzeczywistości istnieje legalna i ciągła kontrola nad tym, czy czyny przemawiają głośniej niż słowa przez cały czas i we wszystkich miejscach. Słowa są ważne, a ludzie ich słuchają. Nie zawsze czekają, aby ocenić, czy słowa są poparte czynami, chociaż może to być mądrzejszy sposób.
Słowa z pewnością mogą szkodzić lub wznosić, a czasami mogą mówić głośniej niż czyny. Nawet w starożytnej Grecji Platon był zdecydowanie przeciwny sofistycznej nauce retoryki, ponieważ mogła ona być wykorzystywana w niemoralny sposób, aby przekonać ludzi do nieetycznego myślenia lub wyciągania fałszywych wniosków. Niektórzy z jego współczesnych, jak Izokrates, podkreślali, że potęga języka musi dorównać sile moralności, a język retoryczny powinien być używany wyłącznie w sposób etyczny. Izokrates ucieleśniał także czyny przemawiające głośniej niż słowa, filozofia i bardzo często wykorzystywał swoje umiejętności retoryczne, aby spróbować doprowadzić do zjednoczenia Grecji, często pisząc do greckich przywódców miast-państw, prosząc o to.
W jednej z form dziennikarstwa, zwanej „dziennikarstwem gotcha”, pisarze i prezenterzy usiłują przyłapać ludzi, którzy albo zaprzeczają sobie innymi słowami, albo zachowują się w sposób niezgodny z tym, co powiedzieli. Dziennikarstwo Gotcha z pewnością stało się łatwiejsze dzięki Internetowi, ponieważ ludzie mogą wyszukiwać dowolne słowa i dowiedzieć się, czy pasują do działań, a przeciętny obywatel coraz częściej przeprowadza tego rodzaju wyszukiwania, zwłaszcza polityków lub znanych osób. w mediach. Nie zawsze wiadomo, czy czyny lub słowa stają się czynnikiem decydującym o popularności celebrytów lub polityków; pomimo przeciwnych działań, czasami słowa wygrywają, a osoby nieuprawnione do popularności zachowują ją ze względu na swoje umiejętności językowe lub inne formy apelacji. Wydaje się, że troska Platona o retorykę jest czasami uzasadniona.
Jednak z pewnością istnieją dowody na to, że w różnych okolicznościach czyny przemawiają głośniej niż słowa. Rodzic, który mówi dziecku, aby nie palił, a następnie zapala papierosa, raczej nie przekona to dziecko o szkodliwości palenia. Zostało to udowodnione przez dane statystyczne pokazujące większe prawdopodobieństwo, że dzieci zostaną palaczami, jeśli ich rodzice palą. Oczywiście w niektórych przypadkach czyny będą miały większy wpływ niż słowa i chociaż słowa pozostają silne, sposób, w jaki ludzie postępują, może łagodzić skutki języka lub dowodzić jego mocy.