Kupowanie z depozytem zabezpieczającym to sposób na wydawanie większej ilości pieniędzy, niż faktycznie ma się pod ręką na inwestycję. Odbywa się to poprzez oddanie mniejszej inwestycji jako zabezpieczenia, a następnie pożyczenie pieniędzy od brokera, aby pokryć resztę kosztów akcji. Kupowanie z depozytem zabezpieczającym może być doskonałym sposobem na zarobienie dużych pieniędzy ze stosunkowo mniejszej kwoty kapitału początkowego — ale może również skutkować dość druzgocącymi stratami. Spójrzmy na przykład, aby zobaczyć, jak kupowanie z marżą może przynieść ogromne korzyści, a także zrozumieć jego wady.
Wyobraź sobie, że kupujemy akcje za 100 dolarów i kupujemy je za własne pieniądze. Cena akcji podwaja się, pozostawiając nasze akcje warte 200 USD. Właśnie osiągnęliśmy 100% zwrot z naszej początkowej inwestycji i zysk w wysokości 100 USD.
Teraz wyobraź sobie, że mamy tylko 25 USD, więc kupujemy akcje o wartości 100 USD, korzystając z marży, z pożyczką 75 USD od naszego brokera. Cena akcji podwaja się do 200 USD, więc nasz zwrot wynosi w rzeczywistości 700%, minus 75 USD plus odsetki, które jesteśmy winni naszemu brokerowi. Tak więc z początkowej inwestycji wynoszącej 25 USD zarobiliśmy prawie 100 USD lub prawie czterokrotnie zwiększyliśmy inwestycję początkową. Tak więc kupowanie z marżą może być wspaniałym skrótem do czerpania dużych zysków.
Z drugiej strony wyobraź sobie podobny scenariusz kupowania marży. Kupujemy akcje za 100 dolarów, wszystko za własne pieniądze. Cena spada do połowy swojej początkowej wartości, zamykając się na zaledwie 50 USD. Straciliśmy teraz 50% naszej początkowej inwestycji – co z pewnością jest ciężkim ciosem, ale wciąż pozostawia nam trochę kapitału do zainwestowania.
Zamiast tego wyobraź sobie, że mamy tylko 25 USD, więc kupujemy akcje o wartości 100 USD, korzystając z marży za pożyczkę od naszego brokera. Gdy cena akcji spadnie poniżej naszej początkowej inwestycji, nasz broker ogłosi wezwanie do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego, wymagając od nas wpłacenia większej kwoty, aby spełnić wymóg minimalnego depozytu zabezpieczającego. W przeciwnym razie sprzedadzą nasze papiery wartościowe na spłatę kredytu i zostaniemy z niczym.
Nawet jeśli zapłacimy kolejne 25 dolarów na pokrycie minimalnej marży, a cena akcji spadnie do 50 dolarów, nadal nie pozostanie nam nic. Z naszej początkowej inwestycji straciliśmy 100%, pozostawiając nas z niczym. Zatem kupowanie z depozytem zabezpieczającym może być niebezpieczną ścieżką, jeśli rynek ma zły dzień lub nasze wybory na akcje są pechowe.
Kupowanie z depozytem zabezpieczającym zmieniło się od lat 1920. XX wieku, kiedy obowiązywały stosunkowo luźne przepisy, a minimalne wymagania dotyczące depozytu zabezpieczającego były bardzo niskie. Sytuacja ta doprowadziła do wielu słabych pozycji inwestycyjnych, co z kolei pomogło zapoczątkować krach 1929 i wielki kryzys. Od tego czasu brokerzy zwykle wymagają wyższych minimalnych depozytów zabezpieczających w przypadku kupowania depozytów zabezpieczających, prosząc inwestorów o zwiększenie kapitału początkowego, aby chronić ich przed wahaniami na rynku. Zarząd Rezerwy Federalnej ma teraz szereg zasad dotyczących kupowania depozytów zabezpieczających, a organizacje samoregulujące, takie jak NASD i NYSE, mają własne zasady. Obejmują one takie rzeczy, jak obowiązkowy minimalny depozyt zabezpieczający — Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych wymaga depozytu w wysokości co najmniej 2000 USD w biurze maklerskim oraz ograniczenia dźwigni, co ogranicza pożyczanie ponad 50% całkowitej wartości inwestycji.