W czerwcu 1939 r. Europa znajdowała się u progu wojny, a wiatry polityczne w Stanach Zjednoczonych skłaniały się ku izolacjonizmowi, z pewnymi antybrytyjskimi nastrojami w kraju. Prezydent Franklin D. Roosevelt wiedział, że Ameryka wkrótce będzie potrzebowała silnych sojuszników, więc zorganizował wizytę brytyjskiego króla Jerzego VI i jego żony, królowej Elżbiety, jako przystanek od królewskiej podróży po Kanadzie. Jerzy VI stał się pierwszym panującym brytyjskim monarchą, który postawił stopę na amerykańskiej ziemi. Czterodniowa wizyta obejmowała zwiedzanie, uroczysty obiad państwowy oraz zwyczajową królewską przepych i okoliczności. Ale najbardziej znanym wydarzeniem wycieczki był nieformalny piknik w posiadłości FDR w Hyde Parku, gdzie król skosztował swojego pierwszego w historii hot doga, podanego na papierowym talerzu i przy piwie.
Kanapka godna króla:
„KRÓL PRÓBUJE HOT-DOGA I PROSI O WIĘCEJ” — tak podekscytowany nagłówek New York Timesa. Na pikniku arystokracja miała okazję spotkać się z przyjaciółmi i sąsiadami Rooseveltów w swobodnej atmosferze.
Nieco zmieszana królowa podobno zapytała, jak zjeść hot doga. „Bardzo proste” — odpowiedział FDR. „Włóż go do ust i wciskaj, aż wszystko zniknie”. Zamiast tego zdecydowała się na nóż i widelec.
Wizyta króla Jerzego VI stała się kluczowym elementem budowania silniejszych więzi politycznych między obydwoma krajami.