W rzeczywistości żołnierze po przeciwnych stronach w okopach I wojny światowej wymieniali prezenty w okopach, chociaż tego rodzaju zachowanie było dalekie od normy. Najbardziej godne uwagi incydenty wymiany prezentów miały miejsce podczas nieoficjalnego rozejmu bożonarodzeniowego w 1914 roku, chociaż inne przypadki zostały udokumentowane przez żołnierzy i historyków z epoki. Choć pomysł wymiany prezentów z wrogami mógł wydawać się niektórym dziwny we współczesnym świecie, w tamtych czasach postrzegano go jako wyrost z tradycji rycerskich i szlacheckich wojen, które wciąż były bardzo żywe w Europie.
Pierwsza wojna światowa oznaczała radykalne zmiany w charakterze działań wojennych, gdy żołnierze zaczęli mieć dostęp do samolotów, złożonej maszynerii wojennej i innych narzędzi, które tworzyły dystans między przeciwnymi stronami na polu bitwy. Ulepszenia w technologii pola bitwy oznaczały również, że wrogowie mogli zadawać sobie nawzajem większe straty i że takie straty nie rozróżniały żołnierzy i osób nie biorących udziału w walce. Wywołało to ogromne zamieszanie i stres wśród zwykłych żołnierzy, zwłaszcza w ponurym środowisku okopów.
Życie w okopach było ponure. Wojna w okopach polega na kopaniu i utrzymywaniu pozycji oraz nadziei na przejęcie pozycji wroga, który zwykle znajduje się w niewielkiej odległości. Jeśli misja zakończy się sukcesem, żołnierze zwycięskiej strony zajmą okopy drugiej, rozszerzając kontrolowane przez siebie terytorium; jeśli nie, zostaną zepchnięci z powrotem do własnych okopów, często pozostawiając zabitych i rannych żołnierzy oraz mnóstwo sprzętu na ziemi niczyjej, na odcinku ziemi między okopami wroga. Biorąc pod uwagę warunki, możesz zrozumieć, dlaczego żołnierze wybrali wymianę prezentów w okopach, uznając ich wspólną nędzę.
Kiedy żołnierze wymieniali prezenty w okopach, byli to zazwyczaj żołnierze niższego szczebla. Niektórzy żołnierze od czasu do czasu rzucali prezenty w postaci jedzenia, napojów i innych prezentów do okopów swoich wrogów podczas wojny, czasami z przyjaznymi notatkami. Idea takiej wymiany była daleka od dyplomatycznej; Żołnierze zapewne chcieli do siebie dotrzeć, bo widzieli, że mają ze sobą wiele wspólnego. Jak można sobie wyobrazić, naczelne dowództwo poważnie krzywiło się na takie wymiany, ale nie były w stanie powstrzymać nawet takich wydarzeń, jak wymiana prezentów z epoki i występy muzyczne wystawiane na korzyść wroga.
Najbardziej godny uwagi przykład żołnierzy, którzy wymieniali prezenty w okopach, miał miejsce w 1914 r., kiedy niemieccy i angielscy żołnierze ogłosili nieoficjalny rozejm w Wigilię. Początkowo rozejm bożonarodzeniowy służył do transportu i grzebania zmarłych, przy założeniu, że żadna ze stron nie będzie strzelać do drugiej. Jednak żołnierze zaczęli również wymieniać prezenty, takie jak alkohol i świąteczne ciasta, wznosić znaki z życzeniami świątecznymi i śpiewać kolędy, a nawet w jednym przypadku wznosić choinkę na ziemi niczyjej. W kilku obszarach przeciwne strony faktycznie spotkały się, aby wspólnie grać w gry, spotykać się lub śpiewać w grupach.
W niektórych regionach rozejm bożonarodzeniowy trwał do stycznia, podczas którego żołnierze regularnie wymieniali prezenty w okopach, pomimo próśb ze strony naczelnego dowództwa o zaprzestanie. To mało znane wydarzenie I wojny światowej jest często źródłem zaskoczenia, zamieszania i radości dla ludzi, gdy po raz pierwszy się o nim dowiadują.