Czym jest przemysł wołowiny?

Przemysł wołowiny składa się głównie z farmerów, którzy hodują bydło jako źródło pożywienia oraz przetwórców, którzy przygotowują wołowinę na rynek detaliczny i hurtowy. Inne branże, które bezpośrednio lub pośrednio wspierają i regulują przemysł wołowiny, obejmują producentów zbóż, którzy dostarczają paszę hodowcom i hodowcom, nadzór rządowy nad branżą, taki jak Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) oraz usługi weterynaryjne, które zapewniają zdrowie bydła stada. Szacuje się, że jedna z największych gałęzi przemysłu rolniczego w 2010 r. liczy 1.3 miliarda bydła na całym świecie i że od 24% do 60% użytków zielonych uprawnych, w zależności od kraju, jest przeznaczanych na ich hodowlę.

Światowi producenci wołowiny, którzy wiodą prym na rynku eksportowym, to Stany Zjednoczone, Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada, Nowa Zelandia, Unia Europejska, Rosja i Ukraina. Od 2010 r. łącznie stanowią prawie 6 milionów ton metrycznych eksportu wołowiny rocznie, w porównaniu z około 5 milionami ton eksportu w 1994 r. Co dziwne, wielu największych eksporterów w branży wołowiny importuje również tyle samo lub więcej od dostawców zagranicznych także. Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Rosja regularnie importują więcej wołowiny niż eksportują, co czyni Australię drugim co do wielkości eksporterem wołowiny netto po Brazylii.

Kilka krytyki przemysłu bydła w skali globalnej dotyczy intensywnego wykorzystywania zasobów naturalnych do hodowli wołowiny, gdy możliwa jest bardziej ekonomiczna produkcja żywności. Szacuje się na przykład, że w Stanach Zjednoczonych od 2011 roku 70-80% całego wyprodukowanego ziarna, głównie kukurydzy, trafia do produkcji wołowiny. Jednocześnie połowa świeżej wody pitnej pompowanej ze studni w USA jest wykorzystywana do uprawy zboża na paszę dla bydła. Uprawa pszenicy do spożycia przez ludzi, w przeciwieństwie do bydła, zużywa tylko jeden procent więcej wody, a przemysł wołowy wymaga 18 razy więcej energii niż uprawa równoważnej ilości ziarna, takiego jak pszenica czy kukurydza.

Hodowla bydła jest bez wątpienia biznesem energochłonnym i zasobożernym, jednak globalny popyt nadal rośnie, ponieważ szybko rozwijające się gospodarki, takie jak Chiny, zwiększają popyt na mięso na rynku międzynarodowym. Handel na amerykańskiej giełdzie Chicago Mercantile Exchange sprawił, że kontrakty terminowe na bydło osiągnęły najwyższy poziom od momentu dodania ich do listy handlowej w 1964 roku. Trwa to pomimo rosnących cen zbóż na całym świecie oraz faktu, że przemysł wołowy w USA ma wielkość stada bydła czyli najmniejsza od 1958 roku.

Jednym z powodów mniejszych stad jest to, że badania nad bydłem podniosły ilość wołowiny na krowę z około 400 funtów (181.44 kg) w latach 1960. do poziomu 580 funtów (263.08 kg) lub więcej na krowę w 2005 roku. przemysł wołowiny nadal się rozwija, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu, przy czym eksport wołowiny z USA wzrósł o 19% w samym tylko 2010 r., a wzrost eksportu w Australii jest blisko 13%.