Jeśli w latach 1990. otrzymywałeś pocztę ślimakową, niewątpliwie znalazłeś w swojej skrzynce pocztowej kilka darmowych płyt CD-ROM z American Online. Może nawet dziesiątki w ciągu dekady. Próbując opanować rynek dial-up w Stanach Zjednoczonych, firma AOL wydała ponad 300 milionów dolarów na nasycenie rynku płytami próbnymi, które oferowały użytkownikom ograniczony bezpłatny dostęp. Steve Case, ówczesny dyrektor generalny firmy, powiedział, że zalew marketingu bezpośredniego zadziałał, ponieważ AOL z 200,000 1992 subskrybentów w 25 roku, kiedy firma weszła na giełdę, do około XNUMX milionów użytkowników dekadę później.
AOL ktoś?
W 1992 roku firma AOL dołączyła do Prodigy i CompuServe na rynku usług online. Zamiast koncentrować się na wydawaniu pieniędzy na reklamę telewizyjną, AOL zbuntował się. Jedna z pierwszych kampanii rozdawała płyty CD w sklepach wideo Blockbuster.
Darmowe oferty przychodziły do Ciebie zewsząd. Płyty CD można było znaleźć w pudełkach z płatkami śniadaniowymi, na tacach z posiłkami w samolocie, na wyścigach NASCAR, na siedzeniach podczas Super Bowl – a nawet w paczkach steków Omaha.
Dziś są kolekcjonerzy, którzy pożądają dysków, mówi wicepisarka Arielle Pardes, dodając, że największy wielbiciel ma ponad 4,000 unikalnych dysków AOL. W serwisie eBay wciąż istnieje dla nich ożywiony rynek.