Jeśli chodzi o zapewnienie właściwego wykorzystania miejsc na giełdzie nowojorskiej, przygotowanie i zatwierdzenie umowy ABC ma kluczowe znaczenie. Umowa ABC, mająca być umową pomiędzy biurem maklerskim finansującym siedzibę NYSE a pracownikiem firmy nabywającym prawo do korzystania z siedziby, musi spełniać kwalifikacje ustalone przez NYSE. Oto kilka przykładów postanowień powszechnie występujących w umowach ABC.
Jednym z czynników, które należy zrozumieć, jest to, że Giełda Papierów Wartościowych nakłada szereg zasad lub ograniczeń na firmy maklerskie i inne organizacje finansowe, które mogą zajmować miejsce na NYSE. Zasadniczo ograniczenia mają na celu zapewnienie, że maklerzy giełdowi, którzy są mniej niż etyczni, nie będą mieli możliwości reprezentowania firm, które zapewniły finansowanie miejsc na Giełdzie. Ograniczenia dotyczą poziomu firmy, a nie indywidualnego. Motywuje to firmy finansujące fotele do monitorowania działań swoich pracowników, którzy kupują fotele. Niespełnienie tego warunku może oznaczać całkowitą utratę miejsca, a także inne kary.
Umowa ABC zazwyczaj przewiduje trzy przywileje, które są związane z zakupem miejsc. Po pierwsze, firma może zdecydować się na przeniesienie siedziby na innego pracownika organizacji. Pozwala to na łatwe przejście, gdy pracownik, który zwykle kupuje fotel, nie jest już w firmie lub z jakiegoś powodu musi zostać wymieniony.
Drugie postanowienie zawarte w umowie ABC pozwala firmie zachować kontrolę nad pierwotną siedzibą i zakupić drugie członkostwo dla innego pracownika firmy. Nie jest niczym niezwykłym, że firmy maklerskie finansują więcej niż jedną siedzibę, zwiększając w ten sposób obecność swoich pracowników na Giełdzie. Istnieją jednak ograniczenia liczby stanowisk, które może kontrolować dowolny podmiot gospodarczy.
Wreszcie, umowa ABC umożliwia firmie finansującej sprzedaż członkostwa siedziby. Istnieją pewne ograniczenia tego procesu, a nowy właściciel musiałby spełnić to samo sztywne kryterium, które jest nakładane na każdą organizację, która chce ufundować miejsca i zmusić pracowników do ich zakupu. Wpływy ze sprzedaży kierowane są do firmy, która sfinansowała siedzibę, a nie do pracownika, który nabył prawo do korzystania z fotela.